Zastanawialiście się, co by było, gdyby na świecie zabrakło jajek? 🙂
Pytam oczywiście żartobliwie, bo kto by pomyślał, że nagle miałoby ich zabraknąć! Mimo to, może niektórych zaskoczę – dzisiaj przygotowałam dla Was przepis na bezjajeczny omlet jajeczny. Czekaj, czekaj, Wiola… co ty powiedziałaś? Bezjajeczny jajeczny? Bajki opowiadasz.
A jednak!
Kiedy prawie dwa lata temu z dnia na dzień zrezygnowałam z produktów odzwierzęcych (przeczytaj więcej o mnie), wiedziałam, że w pamięci zmysłowej pozostaną produkty, o których smaku i zapachu się nie zapomni. Z racji tego, że decyzję podjęłam z pobudek etycznych, żadnego z produktów odzwierzęcych mi nie brakowało (i nie brakuje). Od zawsze jednak lubiłam wyzwania kulinarne i dlatego czasami eksperymentuję, próbując odtworzyć ich smak produktami wyłącznie roślinnymi. Nie ukrywam, że bardzo często się udaje, co wcześniej mogłoby się wydawać niemożliwe. Tak też było tym razem – omlet wyszedł mięciutki, aromatyczny i jajeczny – zarówno kolorem, smakiem i zapachem!
I tu uczulam na słowa “próbuję odtworzyć smak” – bo oczywiście – nie da się w większości przypadków uzyskać takiego samego produktu końcowego, jak oryginał. Określmy to więc pewnego rodzaju podróbką. Ale powiem Wam, dobre te podróbki… 🙂


Roślinny omlet bazuje na takich produktach, jak:
- tofu – czyli twarożek sojowy, pozyskiwany z mleka sojowego. Świetne źródło białka i wapnia. Nie zawiera cholesterolu. W naszym organizmie trawi się się lepiej niż rośliny strączkowe. Niektórzy są z góry negatywnie nastawieniu do tofu. Nie rozumiem, dlaczego! Soja w niedużych ilościach nie zaszkodzi, wręcz przeciwnie – zawiera wiele wartościowych mikro- i makroskładników. Warto urozmaicić każdą dietę w ten produkt w ramach źródła białka na talerzu. Tofu w dobrej cenie można znaleźć już prawie w każdym większym sklepie, np. w Biedronce, Tesco, Kauflandzie, Lidlu czy Carrefourze. Polecam wybierać jednak te wyprodukowane z soi niemodyfikowanej genetycznie;
- mleko roślinne – wybierzcie te mniej charakterystyczne w smaku, jak sojowe, owsiane, orkiszowe, ryżowe, najlepiej niesłodzone, ponieważ przygotowywany omlet jest na słono;
- czarna sól “kala namak” – w odróżnieniu od zwykłej soli, kala namak ma w składzie związki siarki, czego efektem jest ciemnoróżowy lub czarny kolor oraz mocno jajeczny smak i zapach; do kupienia stacjonarnie, ale korzystniej cenowo przez Internet;
- kurkuma – o tej przyprawie dużo mówić nie trzeba – jest swego rodzaju królową przypraw o działaniu prozdrowotnym; omletowi nadaje piękny żółty kolor.
Masz wszystkie składniki? W takim razie to dzieła!
Wegański omlet jajeczny
Połączenie odpowiednio dobranych produktów roślinnych daje w efekcie niewiarygodny smak i aromat, przypominający tradycyjny omlet jajeczny. Świetna opcja na wytrawne śniadanie lub kolację.
SKŁADNIKI
- 1 kostka tofu (180g)
- 1/2 szklanki mleka roślinnego (100ml)
- kilka listków świeżego szpinaku
- 1/2 białej cebuli
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1/2 łyżki mąki z ciecierzycy (można zastąpić ziemniaczaną)
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej (lub proszku do pieczenia)
- 1/2 łyżeczki octu (użyłam jabłkowego)
- 1/2 łyżeczki czarnej soli kala namak
- 1/4 łyżeczki kurkumy
- świeży pieprz, oregano
- olej do smażenia
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA
-
W misce dokładnie zblendować tofu z mlekiem do uzyskania gładkiej konsystencji. Dosypać mąki, sodę, ocet, sól i przyprawy. Wymieszać do połączenia się składników.
-
Zeszklić na patelni drobno pokrojoną cebulkę. Razem ze szpinakiem* połączyć z przygotowaną wcześniej masą.
-
Na rozgrzany olej wylać całą zawartość miski. Smażyć z jednej strony ok. 4-5 minut na średnim ogniu. Przewrócić na drugą stronę za pomocą dużej przykrywki od garnka lub odpowiedniej łopatki i smażyć do uzyskania złotego koloru.
INNE INFORMACJE
*Przepis można modyfikować zależnie od upodobań smakowych. Spróbuj dodać ulubione przyprawy lub dodatki, np. twardy pomidor, przesmażone pieczarki, oliwki, paprykę. Ważne, by nie były to wodniste składniki.
[fblike]
Skorzystałaś/-eś z tego przepisu? Będzie mi bardzo miło, jeśli pokażesz, jak wyglądało Twoje danie i podzielisz się z innymi!
W tym celu dodaj zdjęcie na Instagramie z hashtagiem #przepisrawioli 🙂
Pyszne połączenie a my jest lubimy dodawać wędzone tofu 🙂
Rzeczywiście świetny pomysł – zamiast naturalnego użyć wędzonego albo z bazylią 🙂
Pingback: Czekoladowy torcik na zimno - RaWioli